Mikołajki w Malinowym Grodzie – grupa III
Mikołajkowa wycieczka do Malinowego Grodu w Zgierzu okazała się istnym festiwalem radości i magii – zarówno dla dzieci, jak i ich towarzyszących rodziców! Już od przekroczenia magicznej bramy, czuliśmy, że czeka nas dzień pełen niespodzianek. Za bramą rozciągały się tajemnicze labirynty, które prowadziły nas prosto do lodowej krainy, a tam… oj, tam dopiero zaczęła się zabawa! Dzieci (i rodzice, rzecz jasna) z zapałem wzięli udział w warsztatach plastycznych, gdzie oprócz malowania, ćwiczyliśmy mentalną jogę uśmiechu – czyli sztukę zamieniania smutków na radość. Na deser – ozdabianie choinki! Ale nie takiej zwykłej, o nie! Nasza choinka nabrała emocji: dzieci wieszały bombki uśmiechu, gwiazdki nadziei i łańcuchy zrobione z...miłych emocji! Kiedy dotarliśmy do komnaty Świętego Mikołaja, zabawa sięgnęła zenitu! Mikołaj okazał się nie tylko mistrzem przygotowywania prezentów, ale też niezłym tancerzem. Śpiewaliśmy mu wesołe piosenki, a on, dzwoniąc dzwonkiem, wirując w radosnym kręgu, zatańczył z nami! My, Rodzice i nasze panie w radosnym kręgu…widzicie to? Kolejne atrakcje - ognisko, przy którym piekliśmy pianki (a potem zajadaliśmy je z krakersami – mniam, mniam, mniam!) oraz… nieoczekiwany punkt programu – karmienie kózek. Jedna z nich, psotnica jakich mało, postanowiła zostać gwiazdą dnia. Wyjadała smakołyki prosto z rąk dzieci, próbowała polizać kurtki, a na koniec zademonstrowała swoje koziołkowe wygibasy. Wracając wszyscy byliśmy zmęczeni, ale i pełni szczęścia. Rodzice szeptali do siebie, że to była najlepsza wycieczka, a dzieci, z rumieńcami na twarzy, pytały, kiedy znowu odwiedzimy Malinowy Gród. Kto wie… Może już niedługo? Bezcenne przeżycia dla dzieci, dorośli mogli wrócić pamięcią do dzieciństwa…pięknie było i meldujemy gotowość do Świąt!