Świąteczne warsztaty pełne rodzinnego tworzenia w grupie II
Święta Bożego Narodzenia tuż, tuż…A tym czasem piękna biała zima zawitała, mróz szczypie w uszy, śnieg skrzypi pod nogami a za naszymi oknami brnąc po kolana w śniegu tatuś Julka W. niesie dla nas piękną, pachnącą lasem choinkę…Stanęła jak dama w naszej grupie…Dzieci przeszczęśliwe, podziwiały to niezwykłe drzewko… Tuż za nim mamusia Mii B. w ogromnym worku, chyba pożyczonym od Mikołaja, przyniosła dla dzieci mikołajowe czapki. Czas przedświąteczny to czas tajemniczej magii…Magii, która dzisiaj podczas warsztatów przeniknęła nasze serca i umysły. Tuż po obiadku zawitali rodzice naszych pociech z torbami pełnymi świecidełek i materiałów/gadżetów niezbędnych do wykonania ozdób świątecznych…Kreatywność, dokładność, precyzja i bezwzględne oddanie się taj jakże subtelnej pracy przyniosła niesamowite efekty…Po kilku chwilach na stołach pojawiły się przepiękne błyszczące bombki, kolorowe łańcuchy, aniołki, reniferki, cukierki, bałwanki, pierniczki a także pięknie ozdobione, drewniane choinki… Wspólna twórczość w atmosferze zabawy, zaangażowanie, przeżyte emocje, a co najważniejsze czas, który dzieci spędziły z rodzicami to bardzo cenne doświadczenie dla obu stron. Nie byłoby jednak bożonarodzeniowych warsztatów bez czytania świątecznych opowieści, w tej roli spełniała się babcia Michalinki. Pani Dorotka była nauczycielką i doskonale wie, iż kultywowanie tradycji poprzez słowo czytane jest równie ważne jak wykonywanie ozdób choinkowych…Ta świąteczna aura nie byłaby tak dogłębna gdyby nie klimatyczne, piękne kolędy rozbrzmiewające po całej sali i rozpieszczające nasze uszy i serca…Serdecznie dziękujemy rodzicom za przybycie i wspólnie spędzony czas…